9 maja i kretyni. „Niezwyciężony i legendarny”?

Trofeum HF

Jak widać z poprzedniej części naszego przeglądu, zdaniem Wiktora Suworowa niepowodzenie Armii Czerwonej podczas pierwszych decydujących dziesięciu dni inwazji Wehrmachtu na terytorium miarki spowodowało, że żołnierze nie zorganizowali obrony. Oznaczało to, że żołnierze nie tylko nie przygotowali się do bitew obronnych, ale także nie mieli planu obrony jako takiego. Kolejni komentatorzy używali nawet terminu „wyścig przez pewien czas”, co oznaczało, że obie strony nie miały przypisanego planu na wypadek, gdyby wróg rozpoczął ofensywę wcześniej i było bardzo ważne, kto pierwszy skończył rozmieścić wojska i wykonać pierwszy cios. Według Suworowa był to pierwszy strajk, który obalił pierwszy rzut wojsk i stał się śmiertelny dla Armii Czerwonej. Co więcej, wyjaśnia to utratę dowodzenia i kontroli w pierwszym etapie operacji wojskowych.

Oczywiście taka wersja jest o wiele bardziej wiarygodna niż oficjalna, zgodnie z którą obłoki sabotażystów, opuszczone na tyły armii radzieckiej, przełamały całą komunikację przewodową i dlatego utracono kontrolę operacyjną nad oddziałami. Rzeczywiście, wersja oficjalna ma prawo do życia tylko w przypadku, gdy nie ma możliwości uzyskania obrazu wydarzeń z drugiej strony lub po prostu z zewnątrz. Niemniej jednak nie ma dowodów na masowe lądowanie lądowań na tyłach Armii Czerwonej. Wynika z tego, że albo wszystko było normalne z komunikacją, albo indywidualne przypadki uszkodzenia linii komunikacyjnych były dziełem lokalnych mieszkańców, którzy mieli tak „wdzięczność” od Sowietów przez półtora roku swojej obecności, że przynajmniej chcieli się równać, choć częściowo.

Wersja Suworowa, że ​​nawet przy dość stabilnym połączeniu z żołnierzami, aż do rozpoczęcia ich masowego wycofania, Sztab Generalny po prostu nie dawał żadnych wskazówek w zakresie obrony, ponieważ po prostu nie było jasnego planu obrony. Pomimo licznych próśb kierownictwa formacji stacjonujących na granicy, Moskwa nie wydała instrukcji żołnierzom, aby przeszli do obrony, za co zapłacili.

Ogólnie zgadzamy się z wnioskami Suworowa, niemniej jednak pojawia się pytanie, w jaki sposób, mając przewagę w sile roboczej, wielość przewagi w ilości i jakości wyposażenia i uzbrojenia, udało się całkowicie upaść nie tylko pojedynczym sektorom frontu, gdzie wróg stworzył przewagę w sile, ale cały front. Wszakże logika nakazuje, aby ten sam Guderian, ze swoimi grupami czołgów, ominął Brześć z północy i południa i wcisnął się głęboko w tył grupy radzieckiej, zostawiając z boków tylko potworne nagromadzenie wojsk, które miało osłabiony front wroga, ponieważ zasada koncentracji wojsk na kierunek uderzenia nieuchronnie odsłania sąsiednie obszary frontowe. Co więcej, sam Guderian przypomniał sobie dość ryzykowny charakter własnych manewrów, ponieważ w momencie głębokiego przełomu miał bardzo wrażliwe boki, które zostały zamknięte przez dołączoną piechotę, która nie zawsze nadążała za czołgami. Ta sytuacja była powtarzana kilka razy w ciągu pierwszych dziesięciu dni działań wojennych.

Co więcej, Guderian argumentuje, że w przeciwieństwie do kampanii zachodniej polegającej na pokonaniu wojsk anglo-francuskich, taktykę użycia klinów czołgowych zmieniono na wschodzie. Zauważył, że użycie dużych grup czołgów, podążając za piechotą, utrudniło manewr i zmniejszyło ogólne tempo operacji, ponieważ czołgi musiały poruszać się po redach zablokowanych przez piechotę, gdzie wystąpił efekt wąskiego gardła. Tutaj, po raz pierwszy, praktycznie zastosowano inną taktykę, w której czołgi poszły naprzód, a zmotoryzowana piechota odeszła w przeszłość i jej zadaniem było pokrycie boków całej siły ataku.

Od tego wynikają nowe podejścia do organizacji zarządzania takimi grupami i wyznaczania dla nich celów. Organizacyjnie dywizje piechoty były podporządkowane dowództwu grup czołgów i dlatego możliwe było zaplanowanie działań dokładnie w kategoriach głębokiego przełomu, gdy piechota dostosowuje się do tempa ruchu grup czołgów. Dlatego cele dla tankowców nie były kwadratowe, ale punktowe, na przykład, zajęcie mostów nad barierą wodną, ​​co wykazano w tym przypadku. We wszystkich trzech grupach armii grupy uderzeń czołgów działały dokładnie w tym trybie iw pierwszych dniach grupa armii „Północ” pokazała największy sukces w tempie zaawansowania.

Opisujemy ten moment w takim szczególe z jednego powodu. Sukces Wehrmachtu w początkowym okresie wojny z miarką wynikał właśnie z udanych i głębokich przełomów grup czołgów. Ta okoliczność nie jest kwestionowana ani przez oficjalną, ani przez alternatywną wersję narracji wydarzeń. Ale to także rodzi największe i najtrudniejsze pytanie. Te same czołgi, które zapewniały sukces, miały małą amunicję i niewielki przebieg na jednej stacji benzynowej. Oznacza to, że duża przerwa w komunikacji może być zarówno niesamowitym sukcesem, jak i całkowitą katastrofą. Wystarczyło przeciąć ich drogi zaopatrzenia, a dywizje czołgów po prostu się zatrzymały, stając się dobrymi celami i stertą złomu. To jest dokładnie to, co wydarzyłoby się w przypadku radzieckiego korpusu zmechanizowanego, który miał wiele razy więcej czołgów i miał czołgi w swoim składzie, przewyższając niemieckie w absolutnie wszystkich cechach, w tym rezerwacjach i sile ognia. To znaczy, po prostu musisz sobie wyobrazić, że po przejściu pięćdziesięciu kilometrów do przodu, ten sam Guderian pozostawił po lewej i prawej stronie siebie dziesiątki tysięcy żołnierzy wroga i setki czołgów, które musiały zmiażdżyć jego boki i zostawić swoją siłę uderzenia w torbie. Głęboki przełom jest w rzeczywistości niemal kompletnym środowiskiem taktycznym. Aby tak się nie stało, musi nastąpić synchronizacja działań sąsiadów po prawej i lewej stronie, które zostaną zaostrzone i zamkną luki boczne. Ale pamiętamy, że dosłownie wszyscy analitycy twierdzą, że głębokie przełomy zostały osiągnięte właśnie dzięki tymczasowej koncentracji sił i środków na wąskim sektorze frontu. Oznacza to, co najmniej, że sąsiedzi mieli znacznie mniejszą liczbę żołnierzy, ponieważ nie było tam koncentracji. Z tego wynika, że ​​z definicji nie mogą wykazywać tego samego tempa co grupy strajkowe Guderian, Gotów lub innych przywódców grup czołgów.

Oznacza to, że ich awans będzie determinowany wyłącznie przez fakt, że przeciwne siły będą działać przeciwko nim. W rzeczywistości okazało się, że w innych sektorach frontu, gdzie dywizje czołgów nie były blisko, Wehrmacht z powodzeniem ruszył do przodu, mając przed sobą potworną koncentrację oddziałów Armii Czerwonej z czołgami, artylerią i innymi rzeczami. Jeśli chodzi o czołgi, latem 1941 r. Miarka miała ciężkie czołgi o cechach, których niemiecki przemysł nie był w stanie dostarczyć do końca wojny. Na tytułowym zdjęciu trofeum KV. Kiedy pierwsze wiadomości drugiego dnia działań wojennych przeszły przez obecność tego czołgu, było to postrzegane jako niefortunny humor. Dopiero później, kiedy udało się wybić KV, a nawet schwytać kilka całych okazów, stało się jasne, jak daleko czołgi Wehrmachtu znajdowały się za radzieckimi. Niemniej jednak niesamowite przełomy czołgów lekkich i średnich Wehrmachtu były niezwykle udane. Jak mogło do tego dojść?

Suworow w ogóle nie ma odpowiedzi na to pytanie. Wydaje się, że oficjalni historycy wojskowi chwycili ten moment i próbowali go wyjaśnić środkami, które były dla nich dostępne z ideologicznego punktu widzenia. Okazały się one uniwersalnym wyjaśnieniem upadku granicznych oddziałów pierwszej linii. Pierwsze wyjaśnienie to niespodzianka, druga to przewaga liczbowa i oczywiście technologia wsteczna. Jeśli chodzi o drugie pytanie, Suworow z grubsza pokazał, że Niemcy nie mają żadnej przewagi i zrobił to całkiem dokładnie, łamiąc argumenty sowieckiej propagandy swoimi własnymi oświadczeniami i raportami w prasie centralnej. Jeśli chodzi o techniczne opóźnienie, nikt już nie mówi, ponieważ jest to sprzeczne nie tylko z otwartymi statystykami, ale także ze zdrowym rozsądkiem. Co do zaskoczenia, wcale nie było i łatwo to udowodnić.

W sumie nikt nie dał rozsądnej odpowiedzi na pytanie, dlaczego przełożony we wszystkich parametrach Armii Czerwonej nie mógł zdusić przełomu Wehrmachtu w pierwszych 10 dniach jego inwazji, chociaż miał na to wszystkie możliwości? Aby odpowiedzieć na to pytanie, przedstawimy niektóre dane od strony trzeciej, a mianowicie przeciwnika Armii Czerwonej. Pomoże to skompilować najbardziej kompletny obraz tego, co się wydarzyło, i wskazać prawdziwy powód tego, co obecnie nazywa się „katastrofą lata 1941”.

Yakscho zna przebaczenie, bądź łasicą, zobacz fragment tekstu i naciśnij Ctrl + Enter .

Związany

Jak mogło do tego dojść?